Friday, June 7, 2013

Zalosne poczucie humoru?

Jak doniosly niezstapione DONOSY informujac o tym co dzieje sie w Polsce dochodze do wniosku  Polakom  nie brakuje, pozal sie Boze, poczucia humoru.
Najpierw byl bardzo potrzebny protest przeciwko gwaltom i oskarzeniom gwalconych a nie gwalcicielom. Niestety organizatorki mialy "poczucie humoru" i zrobily niepotrzebny "happening mody". Dalo to pretekst  poslance pani profesor Pawlowicz (habilitowanej wykladowczyni wyzszej uczelni) do kolejnej odslony jej cech osobowych czyli delikatnie mowiac  arogancji i prymitywizmu.

 Donosy z 5 czerwca (cytuje) podaja:
W Sadzie Okregowym w Warszawie ktory mial orzec dzis czy zawiesic proces Czeslawa Kiszczaka (za przyczynienie sie do smierci 9 gornikow w kopalni Wujek w 1981 r.) zaatakowana zostala sedzia. Kiedy oglosila, ze przesluchanie odbedzie sie przy drzwiach zamknietych, zaprotestowala grupa przybylych z Adamem Slomka osob. Sedzia oglosila przerwe i przy wyjsciu zostala zaatakowana tortem z bita smietana.
Czy nie lepiej bylo ten tort zaniesc  ubogiej rodzinie ? Nie watpie, ze jakas jednak by sie znalazla.