Sunday, September 13, 2009

Tea party

Niedziela. Zbudzilam sie wczesnie.Wlaczylam TV. Cspan transmitowal demonstracje w stolicy.W Waszyngtonie pod Kapitolem tlumy przeciwnikow Obamy i reformy zdrowia. Jedna z licznych "Tea parties" czyli protestow. Jest to nawiazanie do protestow w przeciwko Brytyjczykom, ktorzy koloniom narzucic chcieli podatek od herbaty. Od tego zaczela sie wojna wyzwolencza, w ktorej uczestniczyli Kosciuszko i Pulaski.
Teraz pretekstem protestow jest troska o zgodnosc dzialan z Konstytucja. Strach przed powiekszeniem wladzy rzadowej. Obawa ze wzrosnie deficyt i nasze wnuki ( nie moje!) beda placic za reforme! "Read the Constytution stupid", krzyczaly transparenty. Byl tez akcent polski. Wyszedl starszy pan w garniturze , co wyroznialo go sposrod innych uczestnikow manifestacji. Byl to Julian Kulski, ktory wzywal do obrony wolnosci. Przedstawil sie jako uczestnik powstania warszawskiego, i czlonek AK ( byl wowczas w wieku 14 lat). Przezyl oboz niemiecki. Jest autorem ksiazki "Legacy of White Eagle." Wzywal do obrony wolnosci.
Zastanawiam sie czy walka zbrojna w Polsce w latach niemieckiej okupacji moze byc w jakimkolwiek stopniu porownywalna z protestem przeciwko reformie i przeciwko Prezydentowi Obamie.Hmm...
Ubezpieczenia w USA? Jedni nie placa, bo sa mlodzi i nie wyobrazaja sobie, ze moga byc chorzy, innych nie stac na to by oplacic ubezpieczenie bo skladki sa horendalnie wysokie a jak dotad nie ma obowiazku ubezpieczania sie. O firmach ubezpieczeniowych mozna by rozprawiac bez konca... wiec nie bede. Jak podaja statystyki ok.47 milionow w Stanach nie ma ubezpieczenia. Wynika wiec z tego ze ponad 250 milionow je ma.

0 Comments:

Post a Comment

Subscribe to Post Comments [Atom]

<< Home